Antybiotyki są używane do eliminowania bakterii. Jednak powszechnie stosowane antybiotyki mogą powodować oporność bakterii, co utrudnia leczenie związanych z nimi chorób. Oporne bakterie mogą przetrwać i zwiększyć liczbę, pomimo użycia antybiotyku. Oznacza to, że niepotrzebne przyjmowanie tej grupy leków może przyczynić się do zmniejszenia ich skuteczności, co stanowi jedno z największych zagrożeń dla zdrowia publicznego na świecie.
Jednym ze sposobów zmniejszenia oporności na antybiotyki jest ograniczenie liczby wystawianychna nie recept. Pacjenci często oczekują antybiotyków na chorobę wirusową, takich jak przeziębienie, grypa. W ciągu ostatnich 30 lat podjęte zostały inicjatywy mające na celu spowolnienie postępowania oporności bakterii na antybiotyki, jednak badania wskazują, że wiele recept na antybiotyki jest wciąż wystawianych na wyrost.
Chua i jego współpracownicy przeprowadzili w USA przekrojowe badanie z wykorzystaniem danych z bazy danych dla osób poniżej 64 roku życia, które otrzymują prywatne ubezpieczenie zdrowotne od swoich pracodawców. Ograniczyli swoje poszukiwania do dzieci poniżej 17 roku życia i dorosłych w wieku 18-64 lata, byli ubezpieczeni przez cały rok 2016.
Spośród wszystkich recept na antybiotyki 23,2% z nich zostało wystawionych bez wyraźnych wskazań, a około 1 na 7 recept zawierało zlecenie antybiotyku. Dowody te pokazują, jak bardzo powszechne jest nadużywanie antybiotyków. Jednak na podstawie ograniczeń tego badania odsetek ten może być znacznie wyższy. Jednym z ograniczeń jest fakt, że czasami antybiotyki były przepisywane w przypadkach, które były potencjalnie odpowiednie. Oznacza to, że przypadki te mogły zawierać procent, który był rzeczywiście niewłaściwy.
Polska znajduje się wśród krajów o najwyższym odsetku szczepów opornych. W efekcie niewłaściwego i nadmiernego stosowania antybiotyków przez ludzi, bakterie wytwarzają i przekazują między sobą mechanizmy oporności, co skutkuje późniejszymi ograniczeniami terapeutycznymi zakażeń wywoływanych przez te bakterie. Choć tempo narastania oporności można spowolnić, ewolucja nigdy się nie zatrzymuje. Wcześniej czy później ludzie będą potrzebować nowych leków. A napływ nowych rozwiązań jest powolny. Pewnym rozwiązaniem problemu mogłyby być nowe formy istniejących antybiotyków, które, działając bardziej celowo, skutkują wyższą efektywnością terapii. Mogą one także redukować występowanie działań niepożądanych i zwiększać szansę na pełne przeprowadzenie cyklu leczenia u pacjenta. Inne rozwiązania terapeutyczne obejmują probiotyki i szczepionki. Zastosowanie innowacji może doprowadzić do stworzenia w przyszłości skutecznych alternatyw wobec terapii przeciwbakteryjnych.
Zużycie antybiotyków w Polsce jest wyższe niż średnia dla UE dla lecznictwa otwartego i poniżej średniej dla lecznictwa zamkniętego. Jako przyczynę tego stanu rzeczy można podać fakt, że często wymuszamy na lekarzach wypisanie recepty na antybiotyk. Prawie co trzecia matka dzieci w wieku 3-7 lat twierdzi, że jej maluch powinien przyjmować antybiotyk w przypadku infekcji wirusowych. To często popełniany błąd. Lekarze przepisują za dużo antybiotyków. Antybiotyki mają na duższa metę degradujący wpływ na organizm. Obniżają naturalną odporność organizmu, ponieważ zaburzają równowagę jego flory fizjologicznej. To naraża na potencjalne zakażenia lub przedłużenie już występującego – bakterie obecne w organizmie, których zadaniem jest walka z drobnoustrojami chorobotwórczymi są niszczone przez antybiotyki. Mogą występować powikłania ze strony przewodu pokarmowego, np. biegunka. Pojawia się błędne koło antybiotykoterapii, czyli po zastosowaniu antybiotyku na infekcję następuje osłabienie odporności, a po nim kolejne zakażenie, przy którym również podaje się antybiotyk.
My, Polacy wciąż przodujemy w częstości i ilości stosowanych antybiotyków. Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że przyjmowanie każdego leku może wiązać się ze skutkami ubocznymi.
Źródła:
Medical Microbiology, 8e by Patrick R. Murray, PhD, Ken S. Rosenthal, PhD, and Michael
A. Pfaller, MD Elsevier Inc.
Dodaj komentarz